Dziś zapraszam Was w podróż do lepszego świata.
Powrotu już nie będzie.
Mam nadzieję, że czujecie jak ważny jest to moment, jesteście podekscytowani i chcecie dowiedzieć się, o co mi chodzi.
WSPÓŁPRACA NAUCZYCIELSKA

Wyobrażacie sobie jak mogłaby wyglądać nasza praca, gdybyśmy w przyjazne atmosferze i przy wzajemnej ciekawości planowali zajęcia? Gdybyśmy raz na jakiś czas siadali w pokoju nauczycielskim, z herbatą pod ręką, zapasem gorzkiej czekolady (dla stymulacji koncentracji i wyzwalania hormonu szczęścia!) i wspólnie rozmawiali z zaangażowaniem o trudnościach, sukcesach, uczyli się od siebie i udzielali sobie wsparcia? Co więcej, o ile przyjemniej wracałoby się do domu, mając świadomość, że nie idziemy tam tylko po to, żeby uciec od pracy (albo co gorsza żeby po prostu zmienić otoczenie na dalszy etap pracy…)!
Takie działania są efektywne, są wartościowe. Tylko z perspektywy krótkowzrocznej są wydziwianiem i zabierają cenny czas.

O takiej społeczności zawodowej marzę. Marzę o tym, żeby po godzinach spędzonych przy tablicy wymienić się doświadczeniami, porozmawiać o tym co mnie cieszy. A przy okazji inspirować się nawzajem, podrzucać pomysły, czerpać z czyjejś wiedzy i umiejętności.
Od razu uprzedzam, nagranie jest długie (ale kilka osób aż pokusiło się z napisaniem wiadomości prywatnej, że warto!:)), dlatego zachęcam do zrobienia sobie pysznej kawy i zabrania się do zmywania, prasowania, czy innego majsterkowania przy dźwiękach pracy dwojga nauczycieli o zupełnie innych profilach i specjalizacjach. Dodam tylko, że to było nasze pierwsze spotkanie – po obejrzeniu, zastanówcie się, jak mogłyby wyglądać relacje między nauczycielami w Waszych szkołach, gdyby zorganizować taki strumień świadomości raz na jakiś czas? Albo jeszcze lepiej, raz na tydzień?:))
NAGRANIE Z ROZMOWY <– KLIK
GOTOWY SCENARIUSZ DO POBRANIA <– KLIK
Już tak na koniec, jak chcemy uczyć dzieciaki efektywnej współpracy sami nie mając o niej zielonego pojęcia? 
